Dzień 14
18.07.2006
Wtorek
Start 9:40
Przy składaniu namiotu rano, bezczelnie porwał go wiatr. Początkowo wydało się to niegroźne, ale gdy namiot przeleciał 10m, Paweł rzucił się za nim biegiem. Dogonił go po jakichś 30m, gdy wylądował w strumieniu.
Po ruszeniu w drogę trochę straszy nas drobny deszcz, ale później raczej cały czas mamy niezłą pogodę. Z rana jedziemy jeszcze wzdłuż fiordu, ale potem odbijamy od niego. Mamy bardzo ładne widoki, na przykład na miasteczko Malm.
Gdy jesteśmy trochę wyżej, pozytywną stroną wiatru wiejącego w twarz jest pięknie falujący jęczmień. Wzdłuż dróg ciągle rosną typowe dla Norwegii rośliny - różowa wierzbówka oraz łubin. Wszędzie ich pełno.
Po południu trochę leje. Zaczyna się droga nr 17, która będzie nas prowadzić przez kolejne kilkaset kilometrów. Dojeżdżamy do Namsos od strony jakiegoś olbrzymiego tartaku. Wyjeżdżamy przez tunel pod górą. Kawałek za tunelem zaczynamy szukać noclegu "na gospodarza" i go znajdujemy. Deszcz nie może się zdecydować czy padać czy nie. Gospodarz proponuje skorzystanie z niedużej chatki na jego podwórku. Mieszczą się w niej 2 osoby - wypada na mnie i Pawła. Nie była to zbyt dobra decyzja, bo nie domykają się drzwi i przez to jest w środku dużo zimniej niż w namiocie. Drzwi mają jeszcze jedną wadę - w nocy udało im się tak zablokować, że Paweł musiał wychodzić przez okno, by się wydostać na zewnątrz :)
Dystans: 108.29km
Czas jazdy: 6:59:38
Prędkość średnia: 15.48km/h
Prędkość maksymalna: 51km/h
Poprzedni < > Następny
Początek